Znowu dzieli się nacja.
Ostro skacze do oczu.
Po czyjej stronie racja?
Kto w glorii prawdy kroczy?
Chyba robią nas w konia
polityków zastępy!
Czy mysz ma wygląd słonia?
Czy przestępca jest święty?
Kto wyznawca, kto kacerz?
komu hejt, komu memy?
Marksa mruczeć czy pacierz?
Czy my czegoś nie wiemy?
Czy Belweder to azyl,
który łaskawie chroni?
Czy Prezydent bez skazy?
Czy wizerunek trwoni?
Pytań takich tysiące
ciśnie się na ust wiele!
Dyskusje znów gorące
młyn polityczny miele!!!
I czy polityk każdy
bez granic żyje podle?
A może jednak marzy
by dumnie trwać przy godle?
Te i jeszcze sto innych
kwestii, dręczy mnie nocą!
Czy nadal szukać winnych?
Czy odpuścić im z mocą?
Pozwólcie, że już przerwę
te myśli szczerozłote.
Lecz wam wyjaśnię pierwej:
pointa poszła na protest!!!