Ścigałem się przez prawie trzy sezony, przy czym Puchar Równicy był zdecydowanie najbardziej pechowy. W 2011 roku uległem kontuzji podczas karkołomnego zjazdu wąską, asfaltową drogą. W 2012 przeżyłem załamanie pogody, gdy ze słonecznych 25 stopni zrobiło się deszczowe 12. Nigdy wcześniej, ani później nie zdarzyło mi się tak zmarznąć. Zresztą nie tylko mnie. Marcin i Paweł, członkowie teamu „Szosowanie” przeżyli dokładnie to samo.
Zachęcony recenzją Jacka opisu ostatniej wyprawy – wrodzona skromność nie pozwala mi jej zacytować – kreślę kilka słów na temat dzisiejszego wypadu. W porównaniu z OTR-owymi, wycieczka miała super kameralny wymiar. Wczesna godzina odstraszyła potencjalnych uczestników, co śmielsi polecieli do…
Relacja z fantastycznego pobytu w rolkarskim raju!
Piłka była krótka. Wrzuciłem do postu Mateusza krótki komentarz, że i owszem, chętnie się wybiorę na wycieczkę. Zaraz poterm zaproponowałem kierunek Sołtysi Dział, czyli przełęcz potocznie zwaną Hujówką. Wywiązała się krótka dyskusja, ktorej efektem było umówienie się na 9 w niedzielę.
Imieniny mają tę zaletę, że dostaje się książki. Tym razem oprócz ciasta dostałem od Teściowej książke o Zwierzyńcu. Tak naprawdę niezupełnie to książka a katalog z wystawy, która była eksponowana w Domu Zwierzynieckim przy ul. Królowej Jadwigi. Maleńki oddział Muzeum…