Pamiętacie, jakiś czas temu w wierszu „Forbiden love” opisałem spotkanie z człowiekiem, który zwierzył się ze swoich rozterek. Zostawiłem mu wtedy swoją wizytówkę, gdyby chciał się podzielić swoimi dalszymi losami.
„Wierny Poliamor” – taki tytuł w postaci figury retorycznej przyszedł mi do głowy. Jak się ona nazywa – dowiecie się w poincie wierszyka!
nocą
ogarnia mnie dzicz
myśli się złocą
a wychodzi kicz
Miesięczne podsumowanie to nowość na moim blogu. Wyjątkowo miesięcznice będą ostatniego, a nie 20. dnia miesiąca.
Miesiąc temu, 30 września, podzieliłem się na blogu „Wierszem prowincjonalnym”, w którym opisałem rozterki uczuciowe bohatera lirycznego. Teraz postanowiłem wam wyjawić skąd pomysł tamtego wiersza.