Gdy za oknem nudą wionie
i niedobre płyną prądy.
Pomyśl wtedy o Albionie.
Niech ci przez myśl przejdzie Londyn.
Wiedz, że znajdziesz szybko power!
Przy Tamizie będąc blisko…
W tle na zdjęciu widzisz Tower.
TWIERDZĘ, że to nie jest wszystko.
Do „Myflower” też cię zwabię,
by oglądać razem znaczki.
W tym kultowym, pięknym pubie,
piw wszelakich poznasz smaczki.
Tu był Ringo, tam stał Paul,
Głowa pełna jest memories!
Zaraz koncert w Royal Hall.
Zdążę, zdążę, so no worriess!
Tak to Londyn, ten król stolic,
dumny smok i stróż Albionu.
Leczy wszystko ci cię boli,
choć daleko masz do domu…
A tu możecie przeczytać mój poprzedni wierszyk o Londynie:
https://nadredaktor.pl/2023/10/22/eros-a-sprawa-polska/
