Zdjęcia robiłem w ICE, po drugim z kolei, jubileuszowym koncercie z okazji 80. rocznicy pierwszego, powojennego występu krakowskich filharmoników, który odbył się 3.02.1945 roku, dwa tygodnie po zajęciu Krakowa przez wojska sowieckie. Wydarzenie miało miejsce w tym samym budynku przy ulicy Zwierzynieckiej w sali, w której mieściło się kino „Świt”.
Zdecydowanie nie polecam czytania. Czytanie książek wiąże się z ich kupowaniem. A każda kupiona książka musi znaleźć na regale swoje miejsce. Każdy regał jakiś kąt w mieszkaniu. I tu zaczyna się problem. Bo oprócz książek warto mieć w mieszkaniu szafę,…
Z tekstu dowiecie się kilku ciekawych rzeczy o meandrach funkcjonowania mojego mózgu.
Mnie jest potrzebna, proszę Państwa, adrenalina, zmiksowana z endorfinami. Jest taki typ ludzi, którzy robią wszystko, żeby świat zawalił im się na głowę, a oni potem z radością się z tego zawalenia wygrzebują.
Tym razem los jest łaskawy. Plac Kossaka, Hotel Bachleda. Tak ze 2 km. Nie dość, że blisko, to jeszcze w stronę domu. Zanim zdążyłem zdjąć torbę z pleców, wychodzi uśmiechnięty facet i mówi: „good timing!”. „It is” nieskromnie odpowiadam. Życzy mi dobrego popołudnia, ja rewanżuje się snobistycznym „bon appetite”. ŚWIATOWCY!