Nadredaktor.pl

Oferuję profesjonalną pomoc w edycji i redagowaniu prac naukowych

KONKURS

KONKURS

Zmęczony rapem i popem,
gdzieś w rejonie Koncertowej.
Słyszę – w dali dźwięczy Chopin,
w wersji – a jakże – fortepianowej.

Abstynentom wyjaśnić tu muszę,
a wiedzieć powinni to od dawna,
że wódka jest, co polską ma duszę.
I Chopin się zwie. I jest sławna!

I jeszcze należy nadmienić petitem,
że  przy Koncertowej – Filharmonia,
I warto też wspomnieć przy tem.
Że kto bilet nabył, temu z rzędem konia!

Pcha się ludzisków ile wlezie,
Do reszty już ten naród durny.
Czy widzisz na tym Pere-Laszezie,
jaki jest popyt na Nokturny?

Niejednemu się marzy wejściówka spod lady,
i już auto zastawia i sprzedaje złoto.
Wyłącznie, by chłonąć nabożnie Ballady.
Jak przeżyć do pierwszego? On już nie dba o to!

Żony rzucają mężów, księża seminaria,
zakonnice klauzure, normalnieje wariat.
Motorniczy prowadzi tramwaj z wielkim trudem!
Zapytacie – po co to? Chcą słyszeć Etiudę…

I tak się toczą przez nasz kraj Twe Walce,
Polonezy, Fantazje, Ballady i Scherza.
Jurorzy patrzą pianistom na palce.
A nam koncertowo rosną z dumy serca!


By nie zacząć banału i cringu iść tropem.
Planuję Codę wrzucić temu wierszu :):
NIECH PO WIEK WIEKOW NAM PANUJE CHOPIN!
A NASZ RODAK W TYM ROKU ZNÓW NIECH BĘDZIE PIERWSZY!

Zostaw odpowiedź

Powrót na górę