No i złamałem się. Blogi mnie zawsze śmieszyły, a roboczo nazywałem je blegi – od ble, ble.Ale skoro jest to nowoczesna metoda wyrażanie siebie – to dlaczego nie…Historycznie rzecz biorąc jest teraz łatwiej. Tworzenia Bloga w epoce kamienia łupanego było…

Czytaj dalej
Syski dla Syski – czyli cytata z Gałczyńskiego

Jak donosi nasz człowiek zbliżony do kręgów rządowych,
z archiwalnych zapisków premiera wynika, że bohaterka wiersza Konstantego Ildefonsa została przez sanacyjnych dorobkiewiczów wyrzucona z warszawskiej mansardy. Uciekła do lasu, ale tam ówczesny minister rozpoczął akcję pozyskiwania runa leśnego i szyszek,  które miały posłuzyć do budowy domków letniskowych dla ministerialnych dygnitarzy.

Czytaj dalej
Powrót na górę